Wtorek,
4 marca 2014, godzina 22, czyli w Polsce już środa. Środa Popielcowa.
Chciałem
umieścić kilka zdjęć, którymi można ucieszyć oczy przed rozpoczęciem Wielkiego
Postu, ale nie zdążyłem. Posyłam je teraz – proszę, nie rozpraszajcie się w
czynieniu pokuty.
Wybrałem
się tym właśnie autobusem na drugi kraniec Wyspy, do Montego Bay. Pracuje tam
dwóch polskich księży. Cztery godziny w autobusie w niedzielne popołudnie i już
w poniedziałek patrzysz na inny świat.
Pięknie
na tych misjach jest.
Sprowadzam
Was jednak na ziemię. Tu się pracuje… moje pierwsze chrzty.
I jeszcze jedna ciekawostka. Poszedłem na spotkanie z grupa nastolatków 13-15 lat. Miałem poprowadzić spotkanie na temat kapłaństwa. Zapytałem: ilu z was zna więcej niż pięciu księży. Rękę podniosły trzy osoby. Kto z nas zna więcej niż dziesięciu księży. Tym razem nikt nie podniósł ręki. A z tych pięciu, których znacie ilu jest poniżej czterdziestego roku życia. Żaden, padła odpowiedź. Czy kiedykolwiek byliście u spowiedzi, tak twarzą w twarz z księdzem. Byliśmy. Kiedy? Hmm… sześć lat temu; pięć; nie pamiętam…
Pięknie
na tych misjach jest.