Translate

niedziela, 13 lipca 2014

Balaklava



Ludzie mówili mi po Mszy, że zmuszam ich swoimi kazaniami do myślenia.
Jak zrobiłem wstawkę o śniegu, to tak się uśmiechałem, że wszyscy w kościele też zaczęli się uśmiechać. A kiedy powiedziałem, że domyślam się, że nie czekają na śnieg, bo myślą, że nie da się żyć w zamrażalce, to wszyscy się śmiali.
W ogłoszeniach pani powiedziała, że zbliżają się obchody niepodległości Jamajki; chcieliby zorganizować “jamajską noc” – występy różnych grup. Father – dodała pani, Jamajka to jeden naród z wielu, więc czekają na jakąś prezentację z Polski. Wszyscy znowu zaczęli się uśmiechać. Powiedziałem, że im chyba śnieg przyniosę. Znowu wszyscy zaczęli się śmiać.

Cofamy się w czasie: na razie na kilka dni. W ubiegłym tygodniu pojechałem z chłopakami z Down Town do wioski o nazwie Balaklava. Siostry od M. Teresy mają tam swój dom. Siostra Patsy (na zdjęciu) – przełożona wspólnoty w Kingston jest bardzo oddana dzieciakom. Robi co tylko może, by nauczyć ich modlitw. Poprosiła, bym pojechał z nimi. I dał im kilka katechez. 
 
 







Nie bylem w najlepszej formie, ale też wiedziałem, że właśnie dlatego muszę pojechać. 
 

"Opowiadałem" chłopakom Biblię – od początku, poprzez Abrahama do Mojżesza, Jozuego. Chłopaki słuchali tych historii jakby pierwszy raz w życiu. W sumie nie powinienem pisać JAKBY, po prostu nie znali tych historii. Historia Samsona, Samuela, Davida – totalna abstrakcja.
Chłopaki jak to chłopaki, są super. A to, że wychowują się w Down Town… to nie ich wina. Nie są nauczeni żadnej, ale to żadnej dyscypliny. Siostra ich tego uczy. I słuchają jej.  

Niełatwo siedzieć w tym upale. I opowiadać historie z Biblii tym dzieciom, ale powiem szczerze, że słuchali. Oczywiście, że każdy po jakimś czasie czuł się zmęczony – i oni, i ja. Ale dużo zapamiętali, a ja miałem satysfakcję.  Trzy dni minęły szybko. Wracając zatrzymaliśmy się przy wodospadach Ys Falls; tam poczułem się jak za dawnych lat – kleryk ratownik. Muszę powiedzieć, że chłopcy byli bardzo posłuszni.



W tym tygodniu robimy 3-dniowe 
wakacje – rekolekcje dla dziewczyn.




"Przeznaczenie rządzi rodzajem ludzkim i nikt nie może obiecywać sobie pewnej i bezpiecznej drogi życia, po której zawsze grożny dla nas czas toczy przeróżne zdarzenia". / Seneka/
To przeznaczenie można zamienić na BÓG… - DZIĘKI TATA.