Translate

poniedziałek, 6 lipca 2015

DEJA VU

Dziś jest szósty dzień lipca 2015 roku. Wracam do pisania bloga.
Minęło 10 miesięcy od ostatniego wpisu i mam wiele do opowiedzenia. Jednak zanim przejdę do opisywania moich "przygód" w Polsce, zapraszam do wspomnień z Afryki. W morzu internetu zatonął mój afrykański pamiętnik i dlatego wstawię go tutaj. Takie małe DEJA VU. Wyczytałem, iż jedna z teorii mówi, że deja vu wynika z opóźnienia przekazywania obrazu w jednym oku. W ten sposób, zanim obraz dotrze do mózgu, jest on już znany z drugiego oka. Wprawdzie teoria ta została podważona, kiedy okazało się że zjawisko deja vu jest też znane osobom niewidzącym, ale pasuje do historii mojego bloga. Ci, którzy spotykają mnie po raz pierwszy mogą poznać Jamajkę i Afrykę i Częstochowę i Koziegłowy i Kraków i Gaszyn - a kolejność? Dajmy naszym oczom trochę powariować...
Zaczynamy: wpis, który wstawiłem 31 grudnia 2008 r. :

Każdy człowiek ma imię. Niektórzy twierdzą, że imię ma wpływ na charakter człowieka. W tradycji afrykańskiej piękne jest to, że każde imię ma znaczenie. Nasilele – żona króla, Temwanangi – kochać. Aby nie wydało się nikomu podejrzane, że przytaczam tylko imiona kobiet, podaję, jakim imieniem obdarzyła mnie pewna siostra zakonna.
– Siostro, jakie imię by do mnie pasowało?
Aime. Father Aime.
– Piękne. Co oznacza?
– Miłość. Myślę, że jesteś Father życzliwym człowiekiem.
– Oczywiście Siostro, spójrz głęboko w moje oczy!
– Ha ha. Tak, jesteś Father Aime.
Po roku opisywania wydarzeń dnia codziennego, nie chciałbym swoich Przyjaciół zanudzić wstawianiem kolejnych dat. Postanawiam wstawiać imiona. Imię, to dobry początek do poznawania człowieka, do poznawania głębi, jaką każdy posiada.
Każde imię mogłoby być tytułem osobnej książki. Książki, jaką pisze życie.
Pomysł ten wpadł mi do głowy po telefonie Alka. Nie wiem Alku, czy będziesz się cieszył, czy złościł – zacznę od Ciebie. Ale też wielką rolę w podtrzymaniu tego pomysłu odegrało inne imię, to znaczy inny człowiek. Andrzej. To dzięki jego otwartości mogę podać tyle pięknych afrykańskich imion kobiet. O Andrzeju później; dziś tylko tyle: dzięki, że wlałeś we mnie nowe siły. Afryka jest piękna.
Miałem dziś bardzo udany dzień. W Likumbi, tam gdzie ludzie się spóźnili w Boże Narodzenie i odjechałem, dziś się postarali. Nawet cały kurczak był i musiałem łamać:)